22.02.2019

Where's Wally?

Kilkanaście lat temu szukałem chłopca w biało-czerwonym swetrze, czapce i okularach. Zresztą nie tylko ja, bo dzieciaki na całym świecie zadawały sobie to samo pytanie: Where's Wally? Waldo, Wally, Walter, Vallu, Charlie, Ali..  różne kraje i różne imiona, ale zabawa dla każdego była tak samo dobra.






Ponad trzydzieści lat po wydaniu pierwszej książki, postać wykreowana przez Martina Handforda w dalszym ciągu jest obiektem poszukiwań wielu ludzi. Do tego stopnia, że w zeszłym roku Google przygotowało specjalne, Prima-Aprilisowe wydanie zabawy przy użyciu Google Maps.

Hidden Folks to gra logiczna oparta na tym samym, co wyżej wspomniana seria, schemacie. Nie sposób ukryć, że twórcy czerpali garściami z serii książek Handforda, ale w tym przypadku inspiracja została przekuta w czarno-białe złoto.



Twórcy oddali do naszej dyspozycji 6 różnych zestawów lokacji: las, pustkowia, miasto, śnieg, fabryka oraz plaża. Ten ostatni w formie DLC.
Zasady zabawy są dziecinnie proste: musimy odszukać wszystko, co twórcy przed nami ukryli. Początkowo mamy dostęp do etapu początkowego, kolejne z tego samego zestawu musimy odblokować. Przykładowo wyżej pokazany las pokazuje nam, że możemy wpływać na stworzenia, poruszać krzakami, zrzucać przedmioty z drzewa itd. Wszystkie te umiejętności będą niezbędne do przejścia kolejnego, większego, poziomu.

Zaczynamy naprawdę niewinnie:


Ale dalsze plansze robią wrażenie:





W rzeczywistości wygląda to jeszcze lepiej, bo mamy do czynienia z w pełni animowanymi obrazami. Miasto na powyższym screenie tętni życiem, a każdy z tych ludzików może być naszym obiektem, którego właśnie szukamy. Czy w takim razie nie jest zbyt trudno, skoro postaci jest kilka tysięcy a my szukamy tylko kilkunastu? Wręcz przeciwnie, bo każda zagadka posiada sensowną podpowiedź a my tylko musimy wytężyć umysł. Każdą planszę można dowolnie przybliżyć, więc nawet w przypadku problemów ze wzrokiem dalej czeka nas świetna zabawa.



Dodatkowo większość zwierząt, pojazdów czy postaci posiada kilka "własnoręcznie" nagranych dźwięków. Całkiem poważnie, twórcy, zamiast korzystać z banków sampli wszystko nagrali sami.. I szczerze mówiąc nie wiem co dziwniejsze - to, że dorośli mężczyźni spędzili godziny w studiu robiąc "beep beep" do mikrofonu udając samochód na potrzeby gry czy to, że potrafiłem w niektóre obiekty klikać po kilkadziesiąt razy z rzędu, bo mnie bawiły. A jeśli tak jak i ja zakochacie się w oprawie dźwiękowej to paczka sampli dostępna jest w formie DLC.


Twórcy oddali do naszej dyspozycji ponad 25 ręcznie rysowanych stref, ponad 250 obiektów do odnalezienia, 1600 efektów dźwiękowych, kilkaset animacji a to wszystko zrobiły dwie osoby!*
Sylvain Tegroeg stoi za oprawą graficzną a Adriaan De Jongh odpowiada za aspekt gameplayowy. Adriaan wspomina, że będąc pod wrażeniem stylu rysowania luźno zażartował na temat wspólnego projektu. Niedługo później powstało Hidden Folks zgarniając kilkanaście nagród dla najlepszej produkcji niezależnej. Życzę sobie, w/w duetowi oraz wam abyśmy częściej byli świadkami takich żartów w branży!


Gra pojawiła się na Steamie, Appstore, Google Play oraz Nintendo Switch. Osobiście grałem na PC i na tablecie i gorąco polecam, wrażenia podobne bez znaczenia na której platformie.


*Co prawda w projekcie uczestniczyło łącznie siedem osób, ale pomysł i wykonanie przypada tym dwóm głównym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz