26.05.2019

Napisałbym lepszy scenariusz Gry o Tron, a Ty?




Gra o Tron to niewątpliwie jeden z najlepszych seriali jakie kiedykolwiek mogliśmy oglądać. Nawet jeśli nie podobał  Ci się ostatni sezon, zakończenie albo zwyczajnie decyzje reżyserów to nic straconego.. dzisiaj świat Westeros jest w Twoich rękach!



Tworzenie gier na licencji popularnego pierwowzoru wydaje się łatwym źródłem zarobku i niestety zazwyczaj widać to w efekcie końcowym wielu dobrze zapowiadających się produkcji. Niestety twórcy myślą, że licencja pociągnie niedoróbki techniczne i dostajemy potworkowy półprodukt. Natomiast u nas, odbiorców,  jest kompletnie odwrotnie bo pierwowzór ustawił poprzeczkę na tyle wysoko, że równie mocno wierzymy w jakość i sukces gry. Ale jak to w życiu bywa częściej jest jakoś zamiast jakość.



Egranizacja to ciężki kawałek chleba o czym przekonaliśmy się wiele razy otrzymując takie paszkwile jak Rambo: The Video Game(stworzone przez polskie studio), Kinect Star Wars czy starsze odsłony Spider-Man'a. Oczywiście są też perełki jak najnowszy Człowiek-Pająk i Alien:Isolation, ale to wyjątki.


Niestety GoT nigdy nie doczekała się pełnoprawnej dobrej produkcji w świecie Siedmiu Królestw. Za najbardziej oczywistą i w moich oczach pełnoprawną uważam rozbudowanego RPG pokroju Śródziemie: Cień Mordoru. Co prawda w 2012 roku otrzymaliśmy erpega, który nie był najgorszy, ale wydaje mi się że ta decyzja była podjęta zbyt wcześnie bo technologicznie i graficznie gra bardzo mocno się zestarzała. Niedawno otrzymaliśmy potwierdzenie plotek, że George Raymond Richard Martin współpracuje z From Software nad grą, ale nie będzie ona osadzona w świecie GoT.



Zanim więc otrzymamy dobrego licencjonowanego RPG w Westeros można na chwilę zwolnić i wybrać się na randkę. A gdyby to spotkanie zorganizować przez Tindera?! Brzmi szalenie, ale właśnie tym jest Reigns: Game Of Thrones.


Oryginalne Reigns to połączenie karcianki, gry tekstowej, rogue-lite i strategii. Tak jak na Tinderze decyzje podejmujemy przesuwając ekran w lewo lub prawo. Akcja jest osadzona w królestwie, którego jesteśmy władcami i od nas zależą jego dalsze losy. Podobnie ma się spin-off z dopiskiem GoT - na początku wcielamy się w Daenerys z rodu Targaryenów, Pierwszą tego imienia, Niespaloną, Królową Meereen, Królową Andalów i pierwszych ludzi, Khaleesi Wielkiego Morza Traw, Wyzwolicielkę z Okowów i Matkę Smoków... uff.



Jako Dany podejmujemy szereg decyzji, które mają wpływ nie tylko na nią ale też na innych znanych nam bohaterów, smoki, armię i poddanych. Wybory mają nie tylko konsekwencje fabularne ale też warunkują współczynniki siły, pieniędzy, wiary i popularności a dobry władca musi umiejętnie balansować by nie upaść. Naszym celem jest wytrwać na tronie jak najdłużej, a ten czas mierzony jest w turach oznaczonych Księżycami. Na początku rozgrywki dostajemy zadania, których wypełnienie odblokowuje kolejne zestawy kart oraz dodatkowych bohaterów  i dostępnych ścieżek do poprowadzenia historii. Każda z tych postaci ma swoje oddzielne możliwości i problemy z którymi musi sobie poradzić.






Reigns:GoT pozwala nam zrealizować wiele fanowskich teorii i odpowiedzieć na nurtujące pytanie "a co by było gdyby...?" Postacie, miejsca i wydarzenia które napotkamy na swojej drodze są ściśle związane z serialem więc jeśli Twoją ulubienicą była Cersei a tego zakłamanego eunucha Varysa nigdy nie lubiłeś droga wolna - zrób z nimi co chcesz. Osobiście jako Król Tyrion handlowałem z Sansą dzikim ogniem, pojmałem a następnie straciłem Cersei, zdradzony wylądowałem w więzieniu gdzie udało mi się zabić strażnika kamieniem tylko po to by zgnić w podziemnych lochach - myślę, że D&D mogliby się ode mnie czegoś nauczyć.




Jako, że jest to gra paragrafowa musimy się przygotować na pewną powtarzalność w scenariuszach, ale liczba rozwiązań jest ogromna dzięki czemu wydaje się, że każda odmienna decyzja poprowadzi nas w inne miejsce.



Minusem produkcji może być brak języka polskiego, ale jeśli angielski nie jest Ci obcy to gwarantuję dobrą zabawę. LONG MAY SHE REIGN!






Gra jest dostępna na Steamie oraz na urządzeniach mobilnych i Nintendo Switch, kosztuje około 15 złotych więc myślę, że to obowiązkowa pozycja dla każdego fana Żelaznego Tronu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz